Muzeum Piractwa, Żeglarstwa i Tradycji Morskich
Ahoj!
Jesteś fascynatem historii, a zwłaszcza historii piractwa, marynistyki oraz Pomorza, nierozerwalnie związanego z dziejami na morzu? A może tak się składa, że jesteś na urlopie w klimatycznym Kołobrzegu, lubisz majsterkować, odkrywać oryginalne miejsca, a Twoje dzieci uwielbiają Piratów?
Nie ma znaczenia czy trafiliśmy, czy nie. Muzeum Piractwa, żeglarstwa i tradycji morskich to miejsce dla każdego, u kogo jest choć trochę ciekawości lub poczucia humoru. Tym bardziej że…
na naszym pokładzie to Ty decydujesz, jaką przeżyjesz Piracką Przygodę!
Kołobrzeska Sala Tradycji Morskich
Czym jest? W tym niepozornym budynku na ulicy Szyprów 1 w Kołobrzegu, który właśnie widzisz, zaklęty jest majestatyczny żaglowiec i piracka baza jednocześnie. Funkcje ma mobilną niczym statek, albowiem jednego dnia jest wypełniony po brzegi młodymi wilkami morskimi z całego kraju, którzy przybyli tutaj, by przeżyć Piracką Przygodę. Innym razem muzyka szantowa rozbrzmiewa przy morskich opowieściach podczas Biesiad Morskich lub gdy sala zmienia się w plan teledysku do utworów szantymenów.
Na co dzień jednak to miejsce jest niebanalnym muzeum, wypełnionym aż po żagle artefaktami związanymi z morzem i pirackim stylem życia. Różni się od większości takich obiektów:
Tylko tutaj zostaniesz porwany przez piratów z wybitnym poczuciem humoru i dosyć kwestionowaną wiedzą o tym co jest w środku.
Tylko tutaj możesz dotknąć dosłownie wszystkiego: Broni, kul armatnich, wyposażenia i elementów statku, portu jak i kajuty, narzędzi i warsztatu cieśli okrętowego, rzeczy codziennego użytku, a nawet wskoczyć w mundury marynarskie bądź pirackie ubrania-to wszystko dosłownie na wyciągnięcie ręki!
Tylko tutaj jest pełna interaktywność zwiedzania! Twoje dzieci chcą powalczyć drewnianymi mieczami, połowić rybki, posiłować się? Nie ma problemu.
Chcesz dać się zaciągnąć piratowi w wir sprytnych zagadek logicznych, w pełnym kapitańskim stroju potrzymać brytyjski muszkiet morski z prawdziwego zdarzenia, by zrobić fotkę, wywołującą zazdrość znajomych? Śmiało!
A może wolisz dowiedzieć się, jak w praktyce działały stare narzędzia w warsztacie, posłuchać o losach słynnych kapitanów, zrobić zdjęcia unikalnych eksponatów i porozmawiać o odlewaniu ołowianych kul muszkietowych? Dobrze trafiłeś!
Reasumując? Sala tradycji morskich to wyjątkowe miejsce z niepowtarzalnym klimatem. W środku starej szopy stworzyliśmy w pełni interaktywne Muzeum Piractwa, które w głównej mierze zajmuje się tematyką marynistyczną, morskich rabusiów, a także Kołobrzegiem. Można tu dotknąć niemal wszystkiego, śmiało robić zdjęcia, przebrać się w ubrania z epoki i spędzić tu czas jak długo i w jaki sposób się chce, za sprawą licznych atrakcji dla całej rodziny oraz piratów prowadzących przez muzeum w elastyczny sposób. Znajdujemy się w cichym zakątku naszego miasta, w porcie rybackim i stoimy na drodze do Reduty Solnej.
Kiedy można nas odwiedzić?
Ciężkie pytania zadajecie… to wszystko zależy od naszych ukochanych piratów. Raz przyjdą na 10 i będą aż do 18, a raz nie przyjdą. Natomiast w wakacje staramy się być otwarci codziennie
w godzinach 10 – 16. Poza sezonem można nas spotkać okazyjnie w weekendy bądź święta.
Warto zobaczyć naszą „wizytówkę” w Google Maps, gdzie regularnie aktualizujemy godziny otwarcia.
Nasze zbiory
Zbiory naszego Muzeum Piractwa, Żeglarstwa i Tradycji Morskich stanową liczne przedmioty pochodzące z różnych wieków będące autentycznymi artefaktami, do których dołączone są repliki oraz przedmioty nawiązujące do epoki. Można zobaczyć jakim orężem władali i na czym pływali wikingowie — korsarze północy. Poznać codzienne wyposażenie piratów karaibskich. Ubrać się w mundury floty brytyjskiej i odkryć sprzęt pamiętający Napoleona w Kołobrzegu. Wziąć w ręce wiele narzędzi używanych do budowy łodzi, które często używali jeszcze nasi dziadkowie.
Warsztat Cieśli Okrętowego
Żaden statek nie popłynie bez pewnych kluczowych załogantów. Nie popłynie bez kapitana będącego królem na statku, Nie popłynie bez nawigatora żmudnie obliczającego prędkość statku i dbający, by popłynął odpowiednim kursem. Nie popłynie bez bosmana, który zadba o dobry rozkład lin, żagli oraz pracy załogi. Przede wszystkim nie popłynąłby długo bez pewnej kluczowej osoby — cieśli okrętowego. To on, zwłaszcza w epoce piratów i drewnianych łajb, ratował wyprawę przed technicznymi kłopotami. Jest to swoisty pan majster, złota rączka na statku, który przy pomocy licznych narzędzi naprawiał, budował i remontował wszelkie drewniane elementy statku.
